Test ciążowy początkiem kłopotów małżeństwa
Wczoraj pracownicy jednej z drogerii z terenu Buska – Zdroju zgłosili kradzież sklepową. Małżeństwo wzięło z półki dwa testy ciążowe, ale przy kasach samoobsługowych zapłacili tylko za jeden. Sprawa zakończyłaby się na wystawieniu mandatu, ale pracownik ochrony wskazał obie osoby jako podejrzewane o dokonanie kradzieży w przeddzień Wigilii. Wtedy para miała wziąć ze sklepu kosmetyki na kwotę prawie 800 zł. 21 – letnia kobieta i jej 26 – letni mąż zostali zatrzymani. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Pracownicy jednej z drogerii z terenu Buska – Zdroju powiadomili wczoraj dyżurnego buskiej komendy Policji o kradzieży. Na miejsce natychmiast pojechał policyjny patrol. Jak ustalili mundurowi, małżeństwo wzięło z półki dwa testy ciążowe, ale przy kasach samoobsługowych zapłacili tylko za jeden. Osoby następnie chciały opuścić sklep. Proceder ten na monitoringu zauważył pracownik ochrony i ujął, a następnie przekazał małżeństwo funkcjonariuszom. Wartość testu ciążowego to niespełna 13 zł, więc sprawa miała zakończyć się na ukaraniu 26 – letniego mężczyzny mandatem karnym. W tym momencie pracownik ochrony rozpoznał mężczyznę i jego 21 – letnią żonę jako osoby podejrzewane o dokonanie kradzieży w przeddzień Wigilii. Wtedy para z półek sklepowych zabrała artykuły o wartości prawie 800 zł nie płacąc za nie. Małżeństwo zostało zatrzymane i trafiło do policyjnych cel. Dzisiaj małżonkowie byli przesłuchiwani. Oboje usłyszeli nie tylko zarzut kradzieży sprzed kilku dni, ale także za kradzieże z sierpnia i listopada tego roku. Śledczy zliczyli wartość skradzionego mienia z sierpnia i listopada i okazało się, że łączna kwota to blisko 700 zł.
Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 5 lat, ale o jej ostatecznym wymiarze zdecyduje Sąd.
Opr. TP