Niezastosowanie się do znaku „STOP” początkiem poważnych kłopotów 20-latka
Na długo zapadnie w pamięci 20-latka noc z soboty na niedzielę. Wtedy to kierując pojazdem marki Volkswagen w centrum Buska – Zdroju nie zastosował się do znaku „STOP”. Popełnione wykroczenie to dopiero początek poważniejszych kłopotów. Mieszkaniec uzdrowiskowej gminy zignorował polecenie wydane przez policjantów za pomocą sygnałów dźwiękowych oraz świetlnych do zatrzymania pojazdu i próbował im uciec. Po kilkunastokilometrowym pościgu został zatrzymany. Mężczyzna był trzeźwy, nie posiadał też zabronionych prawem środków i przedmiotów. Nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie co skłoniło go do takiego zachowania. Kodeks karny za niestosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kilkadziesiąt minut po północy, w nocy z piątku na sobotę policjanci Ogniwa Ruchu Drogowego z buskiej komendy, pełniący służbę na terenie miasta zauważyli pojazd marki Volkswagen Golf, którego kierujący nie zastosował się do znaku „STOP”. Mundurowi za pomocą sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych wydali polecenie do zatrzymania pojazdu. Siedzący za kierownicą mężczyzna zignorował polecenie i odjechał w kierunku podbuskiej miejscowości Bronina. W ślad za nim natychmiast ruszyli policjanci. Kierujący niemieckim autem jechał lokalnymi drogami przez miejscowości Ruczynów, Błoniec, Pęczelice, Owczary, w kierunku miejscowości Radzanów, popełniając przy tym wykroczenia w ruchu drogowym. Do pościgu dołączały kolejne patrole. W Radzanowie kierowca volkswagena próbował opuścić pojazd i w tym momencie został zatrzymany przez stróżów prawa. 20-letni mieszkaniec gminy Busko – Zdrój poddany został badaniu w celu ustalenia stanu trzeźwości. Był trzeźwy, nie był również pod wpływem substancji odurzających. W samochodzie nie znaleziono środków i przedmiotów, których posiadanie jest prawnie zabronione. Nie potrafił odpowiedzieć na pytanie co skłoniło go do takiego zachowania, dodał: „nie wiem co mi odbiło”. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie uprawnienia do kierowania pojazdami i po wykonaniu wszystkich czynności zwolnili.
Każdy przypadek niezatrzymania się do kontroli drogowej jest przestępstwem. Kierującemu, który podejmuje próbę ucieczki przed policjantami grozi od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 20-latek odpowie przed sądem także za popełnione przed i w trakcie ucieczki wykroczenia.
Opr. TP